Lekarze kardiolodzy, pytani o związek bieganie a serce, często alarmują, że nie zawsze to połączenie idzie w parze i jest pozytywne dla człowieka. Jednak w ogólnej opinii bieganie przynosi same korzyści naszemu zdrowiu fizycznemu i psychicznemu. Bieganie jako forma ćwiczeń aerobowych jest mocno promowane jako aktywność nie wymagająca nakładów finansowych oraz mogąca być uprawiana w każdych warunkach i bez względu na wiek.
Jest ćwiczeniem bezpośrednio wynikającym z ewolucyjnego ukształtowania człowieka, poprawia wydolność tlenową organizmu, pomaga wzmocnić układ krążenia, zwalcza objawy depresji, zwiększa zdolność koncentracji i odporność na stres
Biorąc pod uwagę umiarkowany wysiłek jaki towarzyszy biegaczowi, który tę formę ćwiczeń amatorskich traktuje jako element ogólnorozwojowy, przedstawione zalety są nie do przecenienia. Inaczej rzecz ma się w przypadku osób, które jogging traktują wyczynowo.
W każdej wyczynowej formie ćwiczeń towarzyszy chęć uzyskania jak najlepszych efektów. Motto: ” Dalej, szybciej, wyżej” przyświeca każdemu wyczynowemu sportowcowi. Aby osiągnąć jak najlepsze efekty w toku ćwiczeń, dążą do rozwoju masy mięśniowej. A przecież serce to także mięsień – czy w trakcie intensywnego biegania także ono ulega powiększeniu?
Na tak zadane pytanie, po wieloletnich badaniach, lekarze i fizjolodzy ostrzegają, że energiczne bieganie może w niektórych przypadkach spowodować chorobliwe zmiany polegające na znacznym rozroście lewej komory serca. Jest to potocznie nazywane „sercem biegacza”.
Wyjaśnienie, dlaczego następuje rozrost właśnie lewej komory serca wynika wprost z naszej fizjologii. Lewa komora odpowiada za to, aby krew trafiła do organizmu, między innymi do pracujących mięśni, które podczas wysiłku potrzebują więcej krwi niż w warunkach spoczynku.
Po zakończeniu biegania, zapotrzebowanie to znacznie spada i w skrajnych przypadkach może doprowadzić do bradykardii – stanu, w którym liczba uderzeń serca spada poniżej 60 na minutę. Dlatego mówiąc o związku biegania z sercem, szczególny nacisk należy kłaść w kierunku stałych kontaktów sportowców z lekarzem.