Podróże, praca, otoczenie i wiele innych czynników wypływa na konieczność przełamywania barier językowych. Coraz większa liczba osób poza uniwersalnym angielskim rozwija swoje możliwości komunikacyjne w kolejnych kierunkach. W świadomości wielu funkcjonuje przekonanie, że wiąże się to ze sporymi kosztami. Czy nauka języków obcych rzeczywiście jest droga?
Możliwości i metod kształcenia jest wiele. Darmowe aplikacje i lekcje online są co prawda ogólnodostępne i jedynym wymogiem korzystania z nich jest posiadanie smartfona lub komputera mają one jednak kilka istotnych wad. Przede wszystkim mobilizacja. Wspomniane rozwiązania wymagają od ich użytkowników samodyscypliny, ponieważ tylko od nas zależy, kiedy będziemy czerpać z nich wiedzę.
Poprzez brak kontaktu z nauczycielem nie mamy możliwości weryfikacji naszych umiejętności. Nikt nie kontroluje naszej wymowy i nie może nas poprawić w razie popełnienia błędu. Tego rodzaju narzędzia sprawdzą się do nauki podstaw lub mogą stanowić uzupełnienie w edukacji. Nic jednak nie zastąpi bezpośredniej relacji z innymi osobami.
Poza nieocenioną rolą wykładowcy, istotna jest kwestia funkcjonowania w grupie, która niejednokrotnie pobudza do pracy i działania. Jeśli nasz budżet nie pozwala nam na prestiżową szkołę językową, nie oznacza to, że możemy zapomnieć o kształceniu na wysokim poziomie. Na dofinansowanych kursach językowych oferowanych w ramach dotacji nabywamy zdolności posługiwania się obcym słownictwem, a ponadto otrzymujemy odpowiedni certyfikat potwierdzający nasz kompetencje. Amatorzy nauki w domu nie są w tym przypadku wykluczeni i do nich również kierowane są tego typu projekty.
Niektóre ze wspominanych szkoleń moją pewnego rodzaju ograniczenia. Skierowane są do bezrobotnych, pracujących lub osób z określonego przedziału wiekowego. Jeśli nie spełniamy wymagań, pozostają nam inne rozwiązania. Kursy semestralne w porównaniu do poprzednio opisanych wymagają większego zaplecza finansowego, jednak bardzo często placówki zajmujące się edukacją dają możliwość stopniowej spłaty. Obejmują kilka miesięcy i ze względu na dłuższy czas trwania nauki są bardziej kompleksowe. Z przykładem takiej oferty można zapoznać się na https://www.infinity.edu.pl/kursy-semestralne/.
Sprawne porozumiewanie się w odmiennym od rodzimego języku determinuje bardziej poziom ambicji niż grubość portfela. Niewątpliwie łatwiej o darmowy kurs angielskiego niż japońskiego czy chińskiego, jednak i tutaj sprawa jest rozwojowa. Należy również pamiętać, że inwestycja w swój rozwój to najbardziej wartościowy interes, który nie generuje strat.